Nawet najlepszym kierowcom zdarza się wpaść w poślizg. Wystarczy nadmierna prędkość, zwierzę na drodze, czy niebezpieczna sytuacja spowodowana przez innego kierowcę, aby auto wylądowało w rowie. Jak wydostać je na drogę? Na co zwrócić szczególną uwagę, prosząc o pomoc innego kierowcę? Sprawdźmy!
Pomoc innego kierowcy
Aby drugi samochód mógł wyciągnąć nasze auto z rowu, niezbędna jest długa lina lub taśma do holowania. Należy przyczepić ją do odpowiedniego uchwytu. Auto pełniące rolę holownika powinno ustawić się przodem do miejsca zdarzenia. Wynika to z dwóch powodów: po pierwsze, jego kierowca lepiej może kontrolować całą akcję. Po drugie, wsteczny bieg ma lepsze przełożenie do ciężkiej pracy, niż pierwszy bieg. Koła auta holującego powinny być ustawione na wprost. Specjaliści zalecają wyciąganie unieruchomionego auta na tzw. kołyskę. Najprościej mówiąc, polega ona na „rozbujaniu” samochodu w rowie – auto holownicze powinno wyciągać go, a gdy lekko się ruszy, rezygnować z ciągnięcia. Dopiero po kilku takich podejściach należy podjąć właściwą próbę wyciągnięcia samochodu. Kierowca uszkodzonego pojazdu może pomóc w rozkołysaniu auta, uruchamiając silnik, wrzucając bieg i puszczając sprzęgło, gdy auto ma poruszać się do przodu. Bardzo istotne jest, by podczas wyciągania pojazdu wokół nie znajdowali się ludzie. Zagraża im bowiem nie tylko wyciągane auto, które w każdej chwili może zsunąć się znów do rowu, lecz przede wszystkim lina holownicza, która w razie zerwania się może uderzyć z ogromną prędkością.
Pomoc fachowców
Najlepszym pomysłem jest zawsze zadzwonienie po pomoc drogową, aby samochód z rowu wyciągnęli specjaliści. Zrobią to oni stosunkowo szybko i bezpiecznie zarówno dla samego pojazdu, jak i otoczenia. Pomoc drogowa ma do dyspozycji specjalne wciągarki, o wiele skuteczniejsze, niż drugie auto z liną holowniczą. Wciągarki radzą sobie świetnie nawet z pojazdami, które solidnie utknęły w rowie, a dostęp do nich jest utrudniony. Po pomoc drogową powinny w szczególność zadzwonić osoby, które nie mają doświadczenia z podobnymi sytuacjami. Nieumiejętnie przeprowadzona akcja może skończyć się unieruchomieniem samochodu lub obrażeniami kierowców.